Przejdź do głównej zawartości

Bałwan / Ignacy Komoszewski



Była mroźna zima. Zaczął padać puszysty i miękki śnieg. Napadało aż 5 cm. Franek wyszedł na dwór. Postanowił ulepić bałwanka Michała. Zaczął toczyć kulę. Najpierw była mała, potem większa. Zrobił jeszcze drugą i trzecią. Okazały się takie ciężkie, że tata Franka musiał je stawiać jedną na drugiej. Ale Franek sam zrobił oczy i uśmiechnięte usta. Bałwanek Michał był gotowy.

Cała rodzina przyszła go zobaczyć. Wszystkim się bardzo podobał.

Tekst: Ignacy Komoszewski, klasa 3C /2018/
Ilustracja: Julia Zając, klasa 4A /2018/



Opowiadanie ukazało się w 1 numerze gazety A W TYM SĘK  w roku 2018.