Przejdź do głównej zawartości

Posty

Wyświetlanie postów z kwiecień, 2021

PSOTNE JAJKO, czyli sześć opowiadań o jajku

OPOWIADANIE 1 Było sobie niemądre jajko. Nie słuchało się mamy. Biegało, biegało i biegało, aż się zmęczyło.  - Kacperku, odpocznij - powiedziała mama.  Jajo się znudziło, więc poszło do lasu. Chodziło tak długo, że zabłądziło. Mama wołała go, ale odpowiedziała jej cisza. Kacperek szukał wyjścia, ale las był za duży i za gęsty. Mama jajka wezwała pomoc. Przyszły inne kury, zebrały się i wymyśliły plan, jak go znaleźć. Wbiegły do lasu, jak szalone, żeby go wyciągnąć z lasu. Biedne jajko siedziało samo w środku lasu. Nagle przyleciał ptak, złapał Kacpra i polecieli w górę. Jedna z kur zobaczyła jajo w pazurach lecącego ptaka. Mama przestraszyła się, bo Kacper wyślizgnął się i już spadał z wysoka.  Na szczęście spadło na kurę.    Myślę, że takie małe jajo powinno pilnować się  mamy. Autor: Natalia Kłyszewicz, klasa 3A;  ilustracja z archiwum pracowni plastycznej, praca ucznia z klasy 5

Wielkanocna rymowanka / Magdalena Bednarczyk

  Udanego jajka, w którym niespodzianka.  Dyngusa mokrego, lecz nie przesadnego. Do kościółka z koszyczkami  Idę razem z siostrzyczkami,  A w koszyczku mam:  Baranka, sól i chleb, jak koleżanka.  Jeszcze pieprz, pisanki i kiełbasa.  I ozdóbka taka nasza.  Jeszcze malutką babeczkę  I wkładamy sukieneczkę.  Do kościoła na piechotę  I nie śpieszę się z powrotem.  A gdy wrócę jajko zjadam  I z rodziną sobie gadam.  Potem deser, czyli looody,  Lody takie dla ochłody.  Potem buzi wszystkim damy,  Bo tak bardzo was kochamy!!! Wiersz napisała Magdalena Bednarczyk w klasie 4 (2013 r.), obecnie absolwentka naszej szkoły.  Wiersz został opublikowany w wiosennym wydaniu gazety A W TYM SĘK... w roku 2015 za zgodą autorki.