Przejdź do głównej zawartości

Posty

Wyświetlanie postów z kwiecień, 2024

Tere-fere

  Uwielbiam książki z dowcipnymi wierszykami, opartymi na inteligentnej grze słów, z nieoczywistymi rymami, czasem zaskakującymi, czasem wywołującymi uśmiech trafiającymi w sedno. Często, jako dorosła osoba siadam i czytam je sobie... Może to pragnienie przeniesienia się do lat dzieciństwa, jednak na pewno jest to delektowanie się prostymi a wyszukanymi formami językowymi, które można porównać do oglądania obrazów w galerii sztuki. Tak, mówię poważnie, to jest to samo estetyczne uczucie, które pojawia się w momencie obcowania z twórczością na najwyższym poziomie! To moje odczucia, dorosłego, który czyta wiersze dla dzieci, ponieważ dzieci odbierają je prosto, całym sercem chłonąc dowcipne rymy, śmieszne historie, fonetyczną zabawę słowem i pewnie nie zastanawiają się nad tym, jakich uczuć estetycznych doznają. Na szczęście! Ale czy dzieci, czy dorośli, szybko, niejako podświadomie, rozpoznajemy co jest wartościowe. Taką wartościową pozycją wśród zbiorów poezji dziecięcej jest debiutanc

Ikabog

  Moim zdaniem jedną z fajniejszych książek jest Ikabog . Jest to opowieść o legendzie, która zaczyna żyć własnym życiem. Autorką jest J. K. ROWLING. Co ciekawe Ikabog jest zilustrowany przez zwycięzców konkursu ogłoszonego przez autorkę. Książka została wydana w 2020 roku. / poleca Gabriela Kurek, klasa 4a, rok szkolny 2023/2024 / ********************************* J.K. Rowling napisała tę baśń ponad dekadę temu, by czytać ją własnym dzieciom. Kiedy nastał czas pandemii, autorka postanowiła się nią podzielić z  dziećmi i rodzicami dla  poprawienia humoru  w czasie przymusowego zamknięcia w domach. Dlatego baśń ukazała się najpierw w odcinkach na platformie internetowej, publikującej baśnie.  Książka IKABOG s tworzona została więc z myślą o wspólnym  czytaniu, dlatego spodoba się zarówno dzieciom, jak i dorosłym. Opowieść ta jest baśnią osadzoną w fikcyjnej krainie, w której istnieją bagna, a na nich straszny potwór - Ikabog, który z czasem staje się mitem i straszydłem z bajek dla n

świat podwodnych zwierząt

Czy znacie te zwierzęta? MEDUZY Meduzy głównie żywią się rybami, skorupiakami, a także małymi meduzami. Do łapania ofiar wykorzystują parzydełka, którymi obezwładniają ofiary. Ciała meduz składają się w 98 procentach z wody! Meduzy żyją tylko kilka miesięcy i mogą mieć rozmiary od całkiem małych do gigantycznych (osiągających aż 2 metry średnicy). Mieszkająca w naszym Morzu Bałtyckim chełbia modra nie zrobi wam krzywdy, gdyż jej jad jest niegroźny dla człowieka.   JEŻOWIEC Jeżowce są zwierzętami wszystkożernymi. Zjadają głównie drobne bezkręgowce, rośliny oraz detrytus, czyli martwe szczątki roślin, zwierząt oraz ich odchodów unoszące się w toni wodnej. Występują we wszystkich strefach geograficznych naszej planety. Większość gatunków występuje jednak w strefie tropikalnej i subtropikalnej. Zazwyczaj osiągają od 6 do 12 cm średnicy. Jeżowce są uważane w Grecji za przysmak.   NARWAL Jedynym zwierzęciem, które posiada pojedynczy spiralnie skręcony „róg”, jest narwal jednozębny . Nie jest

rady na dobry sen

Czy myślałeś kiedyś o tym czym dla nas jest sen i dlaczego musimy spać określoną ilość godzin? W tym artykule damy ci kilka rad na dobry sen, dzięki czemu będziesz zawsze zdrowy, wypoczęty i zadowolony. *** Dlaczego śpimy... Śpimy aby nasze ciało i mózg odpoczęło po długim dniu. Jeżeli nie będziemy spać, mogą pojawić się duże problemy zdrowotne. Skutki braku snu mogą być widoczne już następnego dnia, a jeżeli regularnie “zarywamy noce”, możemy zachorować w przyszłości na poważną chorobę przewlekłą. Nawet pojedyncze przypadki nieprzespanej nocy lub odkładania snu przez więcej niż dobę, powodują objawy przejściowe. Należą do nich: zmęczenie, bóle głowy, rozdrażnienie, senność lub przysypianie w ciągu dnia, podczas codziennych czynności, pogorszenie koncentracji, płytki sen i częste budzenie się. A jakie choroby są wynikiem niewyspania? Najpowszechniejszym zaburzeniem snu jest bezsenność, czyli ogólne pogorszenie jakości snu, problemy z zasypianiem, zbyt wczesne budzenie się, brak ciągłoś

znaczenie snów

  S nami zajmowano się od wieków. Świadczą o tym chociażby senniki staroegipskie. Wróżbici analizowali sny dawnych władców przed ich wyprawami na wojny. W naszych czasach znaczenie snów analizują psychoterapeuci i psychologowie, którzy pomagają swoim pacjentom rozwiązywać różne życiowe problemy i nie jest to bynajmniej wróżenie, ale naukowa analiza. Do psychologii sny wprowadził słynny austriacki lekarz psychiatra, Zygmunt Freud. To on zauważył jako pierwszy, że warto się nimi zajmować prowadząc terapię. Inny słynny szwajcarski psychiatra i psycholog Carl Gustaw Jung w analizie snów poszedł jeszcze dalej. Według niego sny zaspokajają pragnienia, które sami świadomie tłumimy, ponieważ np. się tych pragnień wstydzimy. Twierdził także, że sny są po to, żeby uzupełnić naszą świadomość, i często śni nam się coś odwrotnego do naszego codziennego życia po to, żeby zachować równowagę duchową. Jeżeli na przykład jesteśmy osobą spokojną, wycofaną, która żyje w poukładanym świecie, możemy mieć sn

Jak poznałam Zygmunta Augusta / Patrycja Kowalska

  P ierwsza lekcja w poniedziałek to najgorsze co może być. Ta pani od matematyki tak przynudza. Po chwili czuje, jak opadają mi powieki. Nie Patrycja, nie możesz spać, myślę. Sen wygrywa, zasypiam. Otworzyłam oczy, rozejrzałam się dookoła i zorientowałam, że nie jestem już w klasie do matematyki. Spojrzałam w górę i zobaczyłam nad sobą chłopca. Wpatrywał się we mnie z zaskoczoną miną. Miał może z sześć, siedem lat, ubrany był w bogato zdobione szaty.  Gdy już miałam otworzyć usta, on zapytał: - Kim jesteś? Spojrzałam na niego jak na ducha, po czym się odezwałam:  - A ty kim? Chłopiec spojrzał na mnie z oburzeniem. - Jestem księciem- odpowiedział z wyższością. - Mam na imię Zygmunt August . -Aha - wyjąkałam.  To chyba faktycznie był Zygmunt, tylko w wersji dziecięcej. Przypominał tego, którego mieliśmy w podręczniku. - Ja mam na imię Patrycja - przedstawiłam się po chwili. -Dlaczego leżysz? - zapytał Zygmunt. Spojrzałam na niego i uświadomiłam sobie, że leżę na ziemi. Podniosłam się i

Opowiadanie o losach mojej rodziny / Anastasiia Kovalska

  O II wojnie światowej wiem od bliskich i z podręczników historii. Moja babcia Galia urodziła się w Kijowie po Wielkiej Wojnie Ojczyźnianej (II wojnie światowej) i dlatego nie mogła widzieć wszystkiego, co naziści zrobili na naszej ziemi, ale jej matka Walia (moja prababcia) i jej babcia Stiesza (moja praprababcia) wszystko to przeżyły. Naziści od dawna przygotowywali się do ataku na Związek Radziecki. Po tym, jak naziści podbili całą Europę, zainspirowało ich, że nikt nie stawia im oporu i mogli bezkarnie podbijać inne kraje, miasta i wsie. Przed inwazją na terytorium Związku Radzieckiego wielokrotnie organizowali prowokacje na naszej granicy. Strzelali, wysyłali sabotażystów itp. Ale początkowo nie chcieliśmy wojny na pełną skalę. Ale latem 1941 roku, w nocy, niczym złodzieje, o czwartej nad ranem, kiedy w swoich domach spali spokojni ludzie, faszyści zaczęli bombardować Kijów, stolicę Ukrainy i inne miasta oraz zaczęli najeżdżać nasze terytorium. Panował chaos: niektórzy udali się

Kurz / Zofia Morawska

  Na biureczku leży kurz. Nikt go nie chce no bo cóż. Nie potrzebny on nikomu, W całym domu się znajduje bardzo wszystkich denerwuje. Raz sprzątnięty zawsze wraca taka to jest jego praca. ------------------------------------------------ Autorka:  Zofia Morawska, klasa 6a Ilustracja: Canva  ----------------------------------------------- Wiersz ukazał się w gazecie SĘK nr 3/2023 - rok szkolny 2023/2024. Wiersz przekazała p. Monika Walczak, nauczycielka języka polskiego

Przyjaźń / Gabriela Winkler

Przyjaźń ogromna jak wieżowce w stolicy... przyjaźń wytrwała jak skała, bądź głaz, przyjaźń jest rzeczą wielką i piękną,  każdy na pewno doświadczyć jej by chciał, przyjaźń wytrwała, przyjaźń przepiękna  nikt nigdy nie zniszczy jej,   przyjaźni pięścią nie skruszy. Chciałabym by trwała wiecznie  w mojej duszy. ------------------------------------------------ Autorka:  Gabriela Winkler, klasa 3b Ilustracja: Canva  ----------------------------------------------- Wiersz ukazał się w gazecie SĘK nr 1/2024 - rok szkolny 2023/2024  

HORRORY ZE SZKOŁY. Cz.2: Halloween cd./ Klara Żmudzka, Julian Gaczyński i Stanisław Ducki

  Gdy weszliśmy do ciemnego pomieszczenia zobaczyliśmy małą lampkę. Kiedy ją włączyliśmy, cały pokój  zalśnił jasnym blaskiem. Po ścianach spływała krew, dużo krwi było też na podłodze, zupełnie jakby ktoś dokonał tam morderstwa. Na stoliku leżał zakrwawiony nóż. Kiedy się obróciliśmy, poczuliśmy ogromny ból w głowie. Natychmiast zasnęliśmy, ale Klara, która zasnęła ostatnia zobaczyła JEGO…. Po jakimś czasie... Po jakimś czasie obudziliśmy się, ale nie byliśmy w naszej kryjówce, tylko w szkolnym laboratorium. Wszyscy byliśmy przypięci do metalowych ław, a przed nami stał pan od chemii, ten sam, który ożywił tę dziwną dynię. W ręku miał strzykawkę i celował nią w ramię Klary. - Witam, witam- rzekł i po chwili się zaśmiał. - Czego  chcesz? - Krzyknęła ze złości Klara. - Twojej śmierci - powiedział. - Zostaw mnie!!!- Krzyknęła po raz drugi przerażona Klara. Nauczyciel wbił igłę. Klara poczuła ogromny ból w całym ciele. Jej skóra zaczęła czernieć. Krzyczała z bólu. Kości stawały się widocz

HORRORY ZE SZKOŁY. Cz.1: Halloween / Klara Żmudzka, Julian Gaczyński i Stanisław Ducki

Siema, nazywam się Stasiek, a to są moi przyjaciele: Klara i Julek.  Jesteśmy nowymi uczniami klasy 4a w Szkole pod Dębem . Nasza szkoła ma trzy piętra, piwnice i strych. Na parterze jest duża stołówka, całkiem spory basen i sala gimnastyczna. Na pierwszym piętrze jest część szkolna a na drugim część licealna. Naszym wychowawcą i dyrektorem jest Piotr Gruszka. Nazywamy go tak, ponieważ ma nos jak gruszka.  Uważamy że w szkole dzieje się “coś nie halo”, ale o tym opowiem wam później... Niedługo będzie HALLOWEEN i dlatego szkoła zaczyna przybierać pomarańczowy kolor,  na ścianach pojawiają się trupie czaszki i sztuczna krew.  A dzisiaj po lekcjach idziemy do Julka na nocowanie. Później… -Pora spać - powiedziała mama Julka - Okej - odpowiedziała Klara i poszliśmy do łóżek.  Kiedy się obudziliśmy Julek nas spytał czy śniło nam się,  że…Ale o tym później.... Po śniadaniu poszliśmy do szkoły, skończyły się lekcje, wszyscy oprócz nas  poszli  do domu bo kiedy my chcieliśmy pójść do domu stało