Przejdź do głównej zawartości

Posty

Wyświetlanie postów z wrzesień, 2020

Grzybobranie / uczniowie klasy 4 c /2018/

Tego dnia Iza obudziła się bardzo wcześnie. Promienie słoneczne wypełniały  jej pokój, a w kuchni na dole babcia z dziadkiem wesoło rozmawiali.  Szybko się ubrała i pobiegła na śniadanie. Dziadkowie ucieszyli się na jej  widok i uściskali wnusię. Świeże bułeczki z serkiem i gorąco kakao - taki  zestaw Iza lubiła najbardziej. Dziadek postanowił, że pójdą razem na grzyby. Do lasu były 2 kilometry.  Szli drogą wzdłuż rzeczki i zachwycali się widokami. A las mienił się kolorami.  Z daleka żółciły się korony brzóz, a ich białe pnie kontrastowały  z ciemną ścianą sosnowego zagajnika. Tu zielone i brązowe plamy, tam  czerwone i pomarańczowe, a może rude. - Jak tu pięknie! - powiedziała babcia. - Ile tu liści! I tak szeleszczą pod nogami. I pachną. - Iza biegała wokół  drzew. Dziadek zatrzymał się, popatrzył i powiedział: - dobra dziewczyny, przyszliśmy  na grzyby, to zaczynamy pracę. I już za chwilę nachylił się i włożył  do koszyka pierwsze borowiki. A potem kolejne i kolejne... W sosnowym