Przejdź do głównej zawartości

wiersze

Dominika Walczak, klasa 6b /2021/

MAMY CZAS

Kiedy jesteś dzieckiem,
w nosie masz wydatki.
Biegasz boso po łące
wąchając kwiatki.
ACH!

Radość, beztroska,
świat bez problemów....
Za oknem łąka z kwiatami czeka...
Po co się spieszyć?
DOROSŁOŚĆ -
jeszcze trochę na nas poczeka!

I nawet, gdy już siwy włos
na głowie mieć będziemy,
dziecko w sobie
pielęgnować możemy..

Wiersz został nagrodzony w Szkolnym Konkursie Młodych Poetów RYMOWANIE, który po raz pierwszy został przeprowadzony w roku szkolnym 2020/2021. Inicjatorką konkursu jest bibliotekarka Katarzyna Krasowska. Honorowy Patronat objęła pani dyrektor Magdalena Karpiniak.

----------------------------------------------------------------------------


Antonina Piątek, klasa 8A /2021/

DOMOWE ZACISZE

Dom jest jak nasza twierdza,
Nasz bunkier
Nasz pałac
Odkąd moja pamięć sięga,
Mieszkam tu....
Moje wspomnienia sięgają daleko,
ale nie pamiętam wszystkiego,
nie pamiętam początku powstania,
nie pamiętam zalążków wspomnień,
nie pamiętam słów,
które mieliśmy na ustach,
kiedy w te progi weszliśmy.
Moje wspomnienia sięgają do pewnych momentów,
moich urodzin,
moich pomyłek,
moich błędów,
moich niespodzianek,
moich potrzeb dziecięcych.
To wszystko miało tu miejsce.
To tu, kiedy jest ciszej
moje uszy mogą zgłębić odgłosy domu,
tykanie zegara,
wiatr za oknami,
ciche wybijanie klawiszy pianina,
grobową ciszę, która nastaje w godzinie,
gdy duchy budzą się do życia,
ale jednego nie mogę usłyszeć:
spokoju....jaki daje domowe zacisze.

Wiersz został nagrodzony w Szkolnym Konkursie Młodych Poetów RYMOWANIE, który po raz pierwszy został przeprowadzony w roku szkolnym 2020/2021. Inicjatorką konkursu jest bibliotekarka Katarzyna Krasowska. Honorowy Patronat objęła pani dyrektor Magdalena Karpiniak.

----------------------------------------------------------------------------
Gabriela Kurek, klasa 1a /2021/
PANI SMOK CHCIAŁA IŚĆ NA BASEN

Pani Smok chciała iść na basen,
myśli: Trzeba się poruszać czasem.

Mogłabym więc na basen iść 
i zabrać ze sobą winogron kiść.

Winogrona po pływaniu zjem,
bo zawsze głodna potem jestem.

Więc chciała się wybrać do parku wodnego,
niestety, kostiumu nie miała żadnego.

Pobiegła do szafy przeglądać ubrania, 
odkryła jeden - do prania! 

Drugi był w prążki, trzeci swobodny,
żaden nie był już modny. 

W ten ogon się jej zmieścić nie może,  
w tamtym nawet dieta nie pomoże. 

W kolejnym kostiumie dziura się zrobiła,
ależ to niespodzianka niemiła! 

Szósty falbanek ma za wiele:
Przecież nie idę na wesele!

W siódmym utknęły jej dwie głowy 
przecież nie pójdzie tak - nie ma mowy!

W ósmym kostiumie się tak szarpała,
że cały kostium rozerwała.

Gdy wreszcie znalazł się kostium idealny 
dzień się skończył i poszedł na marne.

Wieczorem basen zamknęli 
i tyle ją tam widzieli. 

Myśli: Skoro ubrałam się tak ładnie,
pójdę sobie popływać w wannie.

Wiersz został wyróżniony w Szkolnym Konkursie Młodych Poetów RYMOWANIE, który po raz pierwszy został przeprowadzony w roku szkolnym 2020/2021. Inicjatorką konkursu jest bibliotekarka Katarzyna Krasowska. Honorowy Patronat objęła pani dyrektor Magdalena Karpiniak.

----------------------------------------------------------------------------

Filip Daszkowski, klasa 1 /2021/

DINOZAURY


Dinozaury to takie jaszczurki, 
o których do dziś mówią jaskółki.
Drapieżny tyranozaur królował w Kredzie.
Był groźny szalenie, 
jego się bało każde stworzenie!
Warto też wspomnieć o diplodoku, 
który miał szyję sięgającą obłoków.
A mozazaur to żadna rybka, 
chapnie nawet wielorybka...
I na tym skończę ten wierszyk mały, 
bo o dinozaurach mogę pisać dzień cały.


Wiersz został nagrodzony w Szkolnym Konkursie Młodych Poetów RYMOWANIE, który po raz pierwszy został przeprowadzony w roku szkolnym 2020/2021. Inicjatorką konkursu jest bibliotekarka Katarzyna Krasowska. Honorowy Patronat objęła pani dyrektor Magdalena Karpiniak

----------------------------------------------------------------------------

Hania Gębal, klasa 3A /2021/

FAJNE CZASY


Sala gimnastyczna już przygotowana.
Babcia z dziadkiem jedzie uradowana.
Spódniczka, koszula stylowo dobrane.
Wierszyki, piosenki skomponowane.
Tłumy, uśmiechy, gwar.
To szkolnych spotkań czar.
Robimy laurki, dajemy prezenty,
nasi dziadkowie są wniebowzięci.
Aż tu wreszcie TRACH!
Przyszedł wielki krach
na wspaniały szkolny czas!
Pociesz babcię, daleko stój.
Pokaż siłę przez czar swój.
Wiosna, lato, jesień, zima...
zaraz nam się poprawi mina.
Nigdy to nie minie - BZDURA!
Ta rzeczywistość jest ponura!
Rower, rolki, spacer, linka
i najpotrzebniejsza jest RODZINKA!

Wiersz został nagrodzony w Szkolnym Konkursie Młodych Poetów RYMOWANIE, który po raz pierwszy został przeprowadzony w roku szkolnym 2020/2021. Inicjatorką konkursu jest bibliotekarka Katarzyna Krasowska. Honorowy Patronat objęła pani dyrektor Magdalena Karpiniak.

----------------------------------------------------------------------------

Antonina Piątek, klasa 7 /2020/

PAMIĘTAM TEN DZIEŃ, KIEDY MI POMÓGŁ...


Kwiaty kwitną, owoce się rumienią,
Ptaki śpiewają, a dzień jeszcze nie przeminął,
Dzień na razie jest młody,
Ale zanim czas się zestarzeje,
I nowy dzień nastanie,
I przesunie się po osi czasu,
Pomógł mi... ktoś,
Ktoś, kto był jak wdowi grosz,
Kropla w morzu,
Strach i skąpstwo były dla niego obce,
Jak obce są dla nas planety,
Zapadło mi to w pamięci.
Był jak miłosierny Samarytanin.
Dzień niezwykły tak, jak i człowiek,
Jeden na milion,
Był to dowód dobroci ludzi,
Była to po prostu pomoc...


Wiersz został nagrodzony w szkolnym konkursie literackim PAMIETAM TEN DZIEŃ, KIEDY MI POMÓGŁ w roku szkolnym 2020/2021. Inicjatorkami konkursu były; nauczycielka języka polskiego Joanna Żyśko oraz pedagog szkolna Marta Asman-Milczarek

----------------------------------------------------------------------------

Michał Jasiński, klasa 6 /2020/

/…/

Pamiętam ten dzień, kiedy pomogłem ci,
to było jakby wczoraj - dłoń podałaś mi,
choć późna była pora.
Skończył się trening, schodziłem z boiska,
gdy tata twój krzyczał i strasznie się ciskał.
Klucze zgubiłaś, pamiętam jak dziś,
w plecaku, w kieszeniach i wszędzie, i nic.
Podszedłem, pamiętam, ze szkoły cię znałem.
Spokojnie, znajdziemy, na pewno gdzieś są.
I wtedy podałaś mi właśnie swą dłoń.
Pomału, w ciemnościach i krok po kroku,
szukaliśmy kluczy w raszyńskim mroku.
I nie wiem, czy wtedy twój anioł stróż
miał nocną zmianę i pracował już, 
bo gdy światłem z telefonu poświecić chciałem,
w te klucze wdepnąłem korkiem moim całym.
Radości i podziękowaniom nie było końca
i nawet twój tata przestał się dąsać.
Hot-doga z żabki dostałem wówczas
i właśnie puenta ciśnie się na usta:
warto pomagać, empatię okazać,
przystanąć na chwilę, po prostu być,
bo życie lubi nam figle czasem płatać,
więc tak zawiązała się przyjaźni nić.


Wiersz został nagrodzony w szkolnym konkursie literackim PAMIĘTAM TEN DZIEŃ, JAK MI POMÓGŁ... w roku szkolnym 2020/2021. Opiekunem konkursu były Joanna Żyśko, nauczycielka języka polskiego oraz Marta Asman-Milczarek, pedagog szkolny.


----------------------------------------------------------------------------

Oliwia Wilkosz, klasa 8 / rok szk. 2018/2019/

ŁĄKOWE ROZMYŚLANIA


Widzę białe bociany,
Co przez nieboskłon lecą przed siebie.
Każdy jak malowany
Wśród jasnych przestworzy szybuje po niebie.

Słyszę szum zielonej trawy,
Cichy, ptasi śpiew
Co buszuje wśród murawy.
Głosy wprost z wysokich drzew.

Czuję zapach pięknej wiosny,
Żółty rzepak pachnie słodko.
Powiew wiatru taki radosny,
Myślę, idąc żyzną grządką.

Dotykam ziemi i mokrej trawy.
Czuję miękkość piasku i twardość kamienia,
Bieli się łabędź przepływając stawy.
Myślę nad sensem swojego istnienia.

Czuję smak spokoju, natury.
Jak smakuje życie?
Patrząc na białe chmury
Myślę należycie.

Wiersz przekazała do publikacji p. Ewa Karasek, nauczycielka języka polskiego


----------------------------------------------------------------------------

Julia Krzewina, klasa 8

WOLĘ…


wolę filmy
wolę chaos
wolę różnorodność
wolę szczęście od bogactwa
wolę prosto (równo)
wolę być przed czasem
wolę dawać niż dostawać
wolę wiedzieć
wolę twierdzić że każdy jest dobry
wolę pływać
wolę śmiać się
wolę prawdziwe przyjaźnie
wolę kolor biały
wolę myśleć  że istnieją wyjątki
wolę dopytać
wolę ludzi pomagających niż tylko mówiących
wolę się starać
wolę dążyć do celu
wolę szczerość
wolę być dobrym człowiekiem


Wiersz Wisławy Szymborskiej Możliwości z tomiku poezji Ludzie na moście /1986/był inspiracją do napisania powyższego wiersza. Książkę można wypożyczyć w bibliotece szkolnej.

----------------------------------------------------------------------------

Julia Krzewina, klasa 6 /2017/

CZY MIŁOŚCIĄ JEST


Czy miłością jest, gdy rano głaszczę kota?
Czy miłością jest, gdy mama mnie przytula,
Lub tata zmęczony pomaga mi w lekcjach?
Lub gdy babcia gotuje mi ulubione danie?
Czy miłością jest, gdy para staruszków idzie przez park trzymając się za ręce?
Lub gdy chłopak nic nie mówiąc, patrzy w oczy swej dziewczyny?
Czy kiedy lekarz daje zastrzyk biednemu chłopcu z Afryki?
Kiedy pozwalamy obcokrajowcowi chodzić po naszym podwórku?

Tak myślę, że to wszystko JEST miłością...
Tylko dlaczego tak rzadko ją spotykam na ulicy?

----------------------------------------------------------------------------

Iwo Płowiec, klasa 7a /2019/

OGRODNIK


Codziennie rano budzi mnie śpiew ptaków.
Z uśmiechem na ustach
wstaję, otwieram drzwi i widzę
piękno, które mnie otacza.
Wiatr wieje spokojnie, słońce czeka na mnie,
czuję się dobrze i miło.
Mój ogród jest piękny i kolorowy. 
Lubię w nim spędzać czas.
Daje mi siłę i energię na każdy kolejny dzień.
Chciałbym, żeby tak było ZAWSZE.


----------------------------------------------------------------------------

Wojciech Buczyński, klasa 4A /2016/

KOTEK


Był sobie kotek,
nie bez pieszczotek.
Poszedł nad morze,
oglądał zorzę.
Poszedł na wzgórze,
jadł jaja kurze.
Poszedł do miasta,
zakupił ciasta.
Chciał pójść do lasu,
lecz nie miał czasu.
Wrócił do domu,
(nie mówiąc nikomu).
i zjadł tam ciasta
(kawałek) z miasta.

----------------------------------------------------------------------------

Alicja Krakowiak, klasa 6A /2018/

DESZCZ


Zza okna słychać
plum plum plum

Biegnę do okna
a tam Pani cała w promykach

Szczęśliwa radosna
jak dziecię z zabawką

----------------------------------------------------------------------------


Magdalena Kwiatkowska, klasa 6 /2017/

NIE ZAMYKAJMY DRZWI


Nie zamykajmy drzwi
miłość nie lubi hałasu
pukaniem
wejdzie cichutko
o nic nie pyta
w kąciku stanie

Czasem otuli ciepłą herbatą
zachwyci słońcem przed nocą
kocykiem marzeń
okryje serce
rozgrzeje ręce
zdąży z pomocą

Jak deszczem parasol
jak latem cień drzewa
przyda się w życiu najmniejszym listkom
nawet gdy płacze
w naszych kącikach
niech będzie blisko

----------------------------------------------------------------------------

Gabriela Szymanek, klasa 6B /2018/

JESIEŃ


Przyszła jesień bogata
Złotem obrzuciła drzewa,
Lśniącymi jabłkami sady,
W których wiatr przytulnie śpiewa.

Mgły się po łąkach snują…
Pola już świecą pustkami…
Pierwsze przymrozki malują
Szare pejzaże z drzewami.

Za oknem ponuro, zimno.
W kominku tańczą płomienie.
Książka, herbata, owoce
I ciepłe lata wspomnienie…

----------------------------------------------------------------------------

Adrianna Sitarska, klasa 4A /2015/

ŻABA


Kto tak kumka pośród traw?
Może to się pyszni paw?
Nie, to żaba siedzi w stawie,
Sprytnie się schowała w trawie.
Kumka tak od rana
I nic sobie nie robi z bociana.
Bociek do niej się podkrada
I po cichu tak powiada:
„Rechot mnie tu twój sprowadził,
Chętnie bym ci coś doradził...”
Żaba rzecze: „Mój kochany
Chyba jesteś niewyspany.
Musisz żonie umyć piórka,
Bo wygląda jak przepiórka!”
Po tych słowach znikła w wodzie.
A bociek zaklekotał,
By nie myśleć już o głodzie.


----------------------------------------------------------------------------


Inga Sałajczyk, 3A /2017/

W KAWIARNI ZIMĄ


Pojedziemy więc do miasta,
Żeby kupić pyszne ciasta.
Wyruszamy samochodem,
Rozmawiamy mimochodem
O najlepszych ciastach w świecie.
Jakich ciastach? To nie wiecie?
O sernikach, o drożdżówkach
I o krówkach, wielkich krówkach,
Które je się na wędrówkach.

Dojeżdżamy do kawiarni,
Zamawiamy piernik, sernik
i makowiec taki wielki jak parowiec.
Ja zamawiam karmelki,
Choć ochotę mam na żelki.
Mama z tatą biorą tort,
Bo uprawiać będą sport.
A mój brat pożera ptysie
I do tego jeszcze kisiel!
W końcu wszyscy zasłodzeni,
Powracamy podnieceni
Szalonymi pomysłami
I słodkimi wspomnieniami.

----------------------------------------------------------------

Nela Ponikiewska, klasa 3A /2017/

ZIMOWE CZARY

Klasnę w dłonie – zima przychodzi.
Klasnę w dłonie – rozkwita śnieg,
Bielą się gwiazdkami w rękawiczkach dłonie.
Klasnę głośniej i co słyszę?
Złote dzwonki reniferów z Mikołaja sań.
Na żądanie sanie staną…
Albo pomkną w śnieżną dal.
Klasnę znowu – rudy srebrny lisek w zaspie tańczy,
Jeszcze klasnę – sroka z kosem godzą się!
A z kominka ciepły blask snuje się wieczornym snem.

----------------------------------------------------------------