Przejdź do głównej zawartości

Posty

Wyświetlanie postów z luty, 2019

Niezwykłe spotkanie / uczniowie klasy 4c w roku szkolnym 2018/2019

To był słoneczny i ciepły dzień. Czesia od rana miała dobry humor. Z uśmiechem powitała rodziców. Pogłaskała kotka. Potem zjadła bez marudzenia śniadanie. I wtedy zadzwonił telefon. To był Bruno. Chłopiec zaproponował Czesi spacer po lesie. Spotkali się przed domem Czesi i ruszyli do pobliskiego lasu. Znali go bardzo dobrze. Tu bawili się w podchody, tu jeździli na rowerach, tu urządzali wyścigi. Ale tego dnia słońce tak pięknie oświetlało korony drzew, że Czesia i Bruno wciąż patrzyli w górę. I wtedy zobaczyli gniazdo, a w nim dużego ptaka. Zmrużyli oczy, bo tańczące promienie słońca utrudniały obserwację. To było siedlisko bociana czarnego! Ukryli się za pniem dębu i patrzyli. W gnieździe siedział dorosły ptak i 3 pisklęta. Za chwilę przyleciał drugi ptak z pożywieniem dla rodziny. Po obfitym posiłku bociany odpoczywały. Czesia i Bruno poszli do szałasu. To ich baza. Posiedzieli, porozmawiali. Wracali już do domu, gdy zobaczyli małego bocianka. Chodził po lesie i tak śmiesznie podska

Biała / Nela Ponikiewska

Każda opowieść ma swoją bohaterkę, a bohaterką tej opowieści jest Elen, mała dziewczynka, mieszkająca z babką w górach na dalekiej północy. Domek był wysoko położony, dlatego niewiele znało to miejsce. Jednak nie mieszkała tu tylko Elen i jej babka. Stało tu także 5 innych domków . Życie na dalekiej północy jest trudne, dlatego może ludzie pomagają sobie bardziej niż w innych stronach. Mieszkańcy tej wioski także sobie pomagali i bardzo się lubili, a czasem nawet organizowali wieczorami ogniska, więc można ich zatem nazwać plemieniem. Ale wróćmy może do  Elen...Jak już wspominałam była bardzo niewielką osóbką, jak na swój wiek. Miała bowiem 11 lat. Jej bystre oczy szybko wyłapywały różne wpadki lub niedoskonałości. Jej  największą i najszczerszą cechą był uśmiech. Dziewczynka uśmiechała się 24 h na dobę, co ciekawe nawet w nocy przez sen uśmiechała się. Elen mała jednak jedno zmartwienie, każdego dnia bladła, aż w końcu stała się biała. Dziewczynka każdego dnia wychodziła na dwór i bie